Kwas salicylowy – z czym nie można go łączyć?

Pielęgnacja skóry twarzy powinna być dopasowana do potrzeb konkretnej cery. Dlatego zanim ułożymy codzienną rutynę, powinniśmy przyjrzeć się bliżej temu, jak reagujemy na konkretne składniki aktywne i czy służą nam one na dłuższą metę. W ostatnich latach bardzo popularne stało się używanie kwasów. Nie wszystkie mają działanie silnie drażniące, dlatego w niewielkich stężeniach spotkamy je zarówno w kremach, jak i serach na noc. A co z kwasem salicylowym? Jak poprawnie go używać i z czym lepiej nie łączyć?

Dlaczego stosujemy kwas salicylowy w pielęgnacji?

Jednym z chętniej wybieranych składników aktywnych jest kwas salicylowy. To dodatek spotykany w bardzo wielu produktach pielęgnacyjnych, zalecanych między innymi przy problemach z niedoskonałościami, w tym także przy trądziku pospolitym. Sprawdza się idealnie przy zatkanych porach, ponieważ bez problemu przenika przez zalegającą na skórze warstwę sebum, a następnie wnika nawet w mieszki włosowe. Co jest tego efektem? Idealnie oczyszcza ujścia gruczołów, ponieważ rozpuszcza zalegające w nich zanieczyszczenia (w tym także nadmiar łoju). Osoby zmagające z niedoskonałościami szybko dostrzegają, że z czasem pojawia się mniej wyprysków lub nie przeradzają się one w stany zapalne. Ustaje też problem z tak zwanym rogowaceniem skóry. 

Z czym nie należy mieszać powyższego kwasu?

W przypadku kwasów warto pamiętać szczególnie o jednej, podstawowej zasadzie – przy ich stosowaniu należy kierować się zaleceniami producenta oraz zawsze weryfikować, z czym można je łączyć. Na przykład kwas hialuronowy doskonale współgra z salicylowym. W ten sposób sprawimy, że otrzymany produkt będzie miał również właściwości łagodzące oraz nawilżające.

Jest to jednak jeden z wyjątków, ponieważ kwas hialuronowy głównie wiąże wodę, natomiast inne składniki mogą mieć właściwości drażniące i nie powinny mieć ze sobą styczności. Dlatego zaleca się, aby nie łączyć wersji salicylowej między innymi z AHA, jak i BHA. Tak samo zestawienie z retinolem, peelingami chemicznymi, enzymatycznymi i witaminą C nie jest dobre, gdyż wywołałoby podrażnienie, a nawet prowadzić może do uszkodzenia naskórka. Tym samym otrzymany efekt byłby odwrotny – taka cera w obronie zacznie produkować nadmiar natłuszczającego łoju, aby ochronić się przed czynnikami zewnętrznymi.

Z czym warto łączyć kwas salicylowy?

Na szczęście jest też wiele składników, które bez problemu współgrają z wyżej wymienionym kwasem. Wspaniale wzmacniają jego działanie i dodają produktowi nowych, równie pożądanych właściwości, dzięki którym nasza skóra będzie w znacznie lepszej kondycji. Należy jednak pamiętać, że nierzadko kluczowe jest to, jakie stężenie wybierzemy. Gdy nie mamy odpowiedniej wiedzy z zakresu chemii i kosmetologii, to postarajmy się nie dokonywać eksperymentów na własną rękę. Zamiast tworzyć nowe produkty, wybierzmy raczej wersje gotowe, ponieważ producenci wiedzą, w jakich proporcjach łączyć dane składniki aktywne. 

Bardzo często spotkamy się więc z kosmetykami, które będą zawierały między innymi kwas salicylowy, ale także inne, nawilżające, regenerujące i odbudowujące dodatki. Po maseczce z kwasem możemy też oczyścić skórę, stonizować ją, a następnie zaaplikować serum z niacynamidem, peptydami czy ceramidami. 

Kwas salicylowy – zalety stosowania 

Warto poznać główne zalety stosowania takiego składnika jak kwas salicylowy, aby lepiej zrozumieć, dlaczego tak doskonale sprawdza się przy cerze z niedoskonałościami. Jeżeli połączymy go z innymi, nawilżającymi i regenerującymi substancjami (takimi jak choćby kwas hialuronowy), to bardzo szybko zauważymy, że skóra będzie idealnie oczyszczona, a z czasem zwężone zostaną ujścia gruczołów łojowych. Przebarwienia będą mniej widoczne i jednocześnie będzie też ich znacznie mniej, co ma związek z tym, iż kwas ten redukuje stany zapalne, podrażnienia i przyspiesza gojenie obecnych ran. To także doskonały sposób na radzenie sobie z delikatnymi bliznami, których główną przyczyną bywa trądzik.

Co jeszcze warto wiedzieć o tym składniku? Ma on właściwości przeciwzapalne i antybiotyczne. Gdy zmagamy się z wrastającymi włoskami oraz związanym z tym zapaleniem, dermatolog lub kosmetolog zapewne zaleci nam kosmetyki z dodatkiem kwasu salicylowego. 

Może ci się spodobać również
Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.